Po przeczytaniu „setek” postów, artykułów, wypowiedzi, komentarzy, listów oraz obejrzeniu „setek” rozmów, filmów, programów, dyskusji, sporów i wywiadów o „Bolku” i jak wszyscy, bez znajomości przedmiotu dyskusji, zarysowała mi się pewna wizja podziału „milionów Polaków” na grupy w zależności od ich przekonań.
Poza jednostkami, których temat nie interesuje, bo nie interesuje ich historia kraju, w którym żyją, podział widzę jak niżej:
Grupa 0. „Bolek” czysty jak łza.
Grupa I. Niezłomni obrońcy „legendy” lub „mitu” („nawet jeśli coś podpisał”).
Grupa I bis. Naiwni obrońcy. Grupa będąca pod medialnym wpływem Grupy I.
Grupa II. Obrońcy czci uznający wyjaśnienia „Bolka” za prawdziwe.
Grupa III. Świadomi pewnych przewin „Bolka” z lat 70 (czasem nawet do 76r.) z jednoczesnym przekonaniem o braku jakichkolwiek wpływów tych lat na późniejsze działania „bohatera narodowego”.
Grupa IV. Uznający lata 70 jako okres świadomej współpracy „Bolka” z SB oraz incydentalne zachowania „Bolka” w latach 90 (w szczególności „rok 92”, „Wachowski”, „niszczenie teczek” itp.) jako wyraz obaw i obrony własnej skóry, ale bez większego wpływu na Rzeczpospolitą.
Ta grupa „Sierpień 80” okres lat 80 do Okrągłego Stołu włącznie uznaje za okres chwały bohatera.
Grupa Va. Uznający „Bolka” za agenta w latach 70, uznający zachowania „Bolka” w roku „92” jako zdradę nie tak jak grupa IV (słabość, samoobrona), ale jako wynik szantażu teczkami („rok 92”, „obalenie lustracji”, „NATO Bis”, „spółki rosyjskie w postsowieckich bazach na terenie Polski” itd.). Stosunek tej grupy do działań bohatera na rzecz powstania „Solidarności” jest pozytywny, ale jeśli chodzi o okrągły stół mamy tu już nieufność i podejrzenia wskazujące raczej na naiwność bohatera niż na zdradę.
Grupa Vb. Od Va różni się uznaniem roli „Bolka” przy Okrągłym Stole jako świadomej zdrady przez „Bolka” ideałów „S” dla „porozumienia”elit.
Grupa VI. Uznający „Bolka” z lat 70 za agenta, z jednoczesną świadomą współpracą w latach późniejszych na każdym etapie działalności. Wszystkie działania „Bolka” lata 70, 80 „przyjazd motorówką do stoczni”, prezydentura, to działania agenta który nie grał z SB-ecją lecz jej służył.
Grupa VII. Wrogowie „Bolka” chłonący każdą złą wiadomość o „Bolku” jako prawdę ostateczną. Począwszy od: „Bolek” oddaj mi moje 100 milionów a skończywszy na „Bolek” ty s[...].
Pewnie są jeszcze odłamy lub stany pośrednie wiążące ww grupy, lecz dla mnie te są wyróżnialne w każdej dyskusji. Z powyższych grup wyłączył bym z analizy grupy „głupców”: I bis,II i VII. Pozostałe uznaję za reformowalne i skłonne do zmiany (lekkiej modyfikacji) poglądów.
Ta modyfikacja może być stała, ale może być też chwilowa (Wroński w rozmowie z Gontarczykiem lub Ziemkiewiczem – przykład przejścia z grupy 0 do grupy I i nawet III, by wrócić do I).
Zmiany te są jednak dość zasadnicze. Ponad 24% zmieniło swój stosunek do „Bolka” podaje TVN wg sondażu na zamówienie. To dużo. Przepływ widziałbym raczej jednokierunkowy wobec beznadziejnej obrony mitu.
Co ma tytuł do tekstu? Odpowiadam. W dokumentach archiwalnych które można przeczytać na stronach Lecha Wałęsy, są raporty tajnego współpracownika, osoby o pseudonimie „Krzysztof 2”. Po uważnym przeczytaniu tego wycinka opublikowanych materiałów, można zrozumieć klarowność wynikających z raportów wniosków. Niezależnie od opisywanych tam konfliktów między Walentynowicz a Wałęsą, od wyznawanych przez nich wizji Wolnej Polski, znaleźć tam można fakty pozwalające na łatwą identyfikację agenta z dokładnością do płci, rodziny, miejsca zamieszkania, szkodliwości działań i zasięgu wpływów i intencji. Lektura ta jako wprawka do przeczytania „książki” jest próbą znakomitą i wiele wyjaśniającą.
W zrozumieniu „Bolka” pomoże nam „Krzysztof 2”.
(Polecam teksty przepisane przez oficera prowadzącego tw "Krzysztofa 2", będące kopią ręcznych raportów – można skupić się tylko nad tymi które w tytule mają „tw Krzysztof 2)
PS.Dla czytelników o charakterze badawczym polecam zabawę. Spróbujcie przypisać wypowiadające się w TV... postacie poszczególnym grupom po wcześniejszym umieszczeniu siebie w którejś z grup. Zacznijcie od Tuska :)
1 komentarz:
Niezła klasyfikacja. Sądzę, że najliczniejsza jest grupa 0, którzy są przekonani o jego czystości, niezłomności i w ogóle.
Ten mit całkowitej czystości i niezłomności jeszcze pielęgnują podręczniki historii, od czwartej klasy szkoły podstawowej włącznie.
pozdrawiam
Prześlij komentarz